Żeby pojechać na Bornholm i się w nim nie zakochać, trzeba być niechybnie człowiekiem bez serca. My wpadliśmy na całego w tę młość do jednej z najpiękniejszych Bałtyckich wysp.
W lutym byliśmy przez kilka dni w Parnawie. Kilka dni nie pozwala na to, by coś gruntownie poznać, ani tym bardziej to opisać. Ale podjęliśmy niezdarną próbę.