W swoich listach pytacie "panie, czemu tak drogo". Odpowiadamy:
Produkujemy lokalnie w 100% w Polsce - znamy naszych podwykonawców i warunki pracy panujące w ich zakładach. W Bangladeszu, Pakistanie i Chinach da się taniej, o czym starają się nas przekonać tamtejsze firmy - pisząc do nas dość regularnie, co jest trochę creepy. W 2024 wypuściliśmy swoje pierwsze produkty od rośliny aż po metkę zrobione w EU - z greckiej bawełny i polskiej konopi, jesteśmy z tego dumni jak pawie. Będziemy konsekwentnie produkować z dala od sweatshopów czy miejsc znanych z pracy przymusowej.
Korzystamy z możliwie etycznych i przyjaznych środowiskowo materiałów - nasza wełna merino gwarancję producencką mulesing free, co oznacza, że owce nie są okaleczane w procesie tzw. mulesingu, korzystamy też ze standardowej wełny owczej pochodzącej w 100% recyklingu oraz z polskich przędz roślinnych - na bazie konopi.
Dzielimy się zyskiem z Fundacją MARE, która realizuje projekty mające na celu edukację i ochronę Bałtyckich ekosystemów. Jak dotąd zasililiśmy konto fundacji kwotą 24082.76 PLN (stan na 17.12.2024).
Projektując wspópracowaliśmy ludźmi z prawdziwym talentem - takimi jak Coxie, Bianka Szlachta, Marta Płusa, Magdalena Sawicka, melon, nie ze sztuczną inteligencją.
A poza tym to:
Pakujemy bez plastiku, wyłącznie w papier, nie dołączamy do wysyłek tych wszystkich pierdół, które zaraz po odpakowaniu staja się kolejnym śmieciem. Jakoś sobie dacie bez tego radę :)
Ale to akurat nie wpływa na nasze koszta.
Czy da się to zrobić lepiej? Oczywiście, jeszcze jak!
Jesteśmy jednak trzyosobową firmą, więc mieszcząc się w matizie. Robimy więc tyle, na ile możemy sobie pozwolić na tym etapie rozwoju.